Daj szansę sobie i kierowcy. Noś odblaski!
Jesienią tradycją stało się, że policjanci szczególnie koncentrują się na bezpieczeństwie niechronionych uczestników dróg. Powód jest oczywisty, krótszy dzień, szybko zapada zmrok, a piesi i rowerzyści nie są widoczni dla kierowców. Z tego też względu funkcjonariusze w różny sposób promują noszenie odblasków nie tylko przez dzieci i skupiają swą uwagę na tym aspekcie.
Zapewne niejeden kierowca, który choć raz jechał po zmroku, w jesienny dzień i mijał ubranego w ciemne kolory pieszego lub rowerzystę, wie, jak trudno go zauważyć, a tym bardziej - w ostatniej chwili wyminąć.
Niechroniony karoserią samochodu czy też kaskiem podczas jazdy motocyklem człowiek nie ma szans, zawsze znajduje się na przegranej pozycji. Dlatego przy każdej możliwej okazji przypominamy aby zadbać o swoją widoczność na drodze korzystając z elementów odblaskowych nie tylko tam gdzie są one wymagane – czyli po zmroku poza obszarem zabudowanym – ale zawsze, bez względu na porę dnia i obszar w jakim korzystamy z drogi. „Świeć przykładem – bądź widoczny”, nawet niewielki odblask naprawdę może uratować życie.
- Warto przypomnieć, że po zmroku pieszy ubrany w ciemny strój nie korzystający z odblasków jest dostrzegalny dla kierującego z odległości dopiero około 30 m. Z kolei osoba wyposażona w odblaski jest widoczna dla niego już z odległości około 150 m.
Dzieje się tak, ponieważ światło reflektorów auta, odbijając się od odblasku powoduje, że zaczyna on „świecić”. Taki „świecący” odblask daje kierującemu sygnał, że nie jest on sam na drodze i musi zachować szczególną ostrożność.
