Odpowiedzą za uszkodzenie mienia
Dwaj mieszkańcy Nowego Miasta zostali zatrzymani przez policjantów pod zarzutem uszkodzenia mienia. Mężczyźni przyznali się do uszkodzenia lamp oświetleniowych na terenie jednej z prywatnych posesji i złożyli wyjaśnienia. Zgodnie z kodeksem karnym za popełnione przestępstwo grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W piątek wieczorem oficer dyżurny nowomiejskiej policji otrzymał informację, że na ulicy Tysiąclecia w Nowym Mieście idzie dwóch mężczyzn, którzy demolują „to co mają pod ręką”. Na miejsce pojechali policjanci, którzy na chodniku zauważyli dwóch mężczyzn. Obaj mieli brudne ubrania, a jeden z nich miał otarcia naskórka na prawej dłoni. Od mężczyzn wyczuwalny był zapach alkoholu z ust. Funkcjonariusze wylegitymowali ich. W pobliżu znajdował się przewrócony kosz na śmieci oraz złamany szczebel od płotu prywatnej posesji, funkcjonariusze zauważyli także rysunki namalowane placem na brudnej karoserii jednego z samochodów. Sprawców tej interwencji przewieziono do komendy, gdzie poddano ich badaniu na zawartość alkoholu i poinformowano o sporządzeniu dokumentacji celem przeprowadzenia czynności wyjaśniających w sprawie o wykroczenie.
Następnego dnia policjanci przyjęli zawiadomienie od jednego z mieszkańców miasta dotyczące uszkodzenia mienia, konkretnie zniszczenia trzech zewnętrznych lamp oświetleniowych na terenie jednej z prywatnych posesji. Funkcjonariusze szybko skojarzyli te dwa zdarzenia. Okazało się, że sprawcami tego uszkodzenia są ci sami dwaj mężczyźni, którzy byli legitymowani przez funkcjonariuszy w nocy.
Policjanci zatrzymali podejrzanych. 20-latkowie Bartłomiej Z. i Marcin K usłyszeli zarzut uszkodzenia mienia. Mężczyźni przyznali się do zarzucanego im czynu i złożyli wyjaśnienia. Za popełnione przestępstwo odpowiedzą teraz przez sądem. Zgodnie z kodeksem karnym grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.