Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Działania „Pasy” – policjanci sprawdzali bezpieczeństwo podróżujących

Zapinanie pasów bezpieczeństwa powinno być zupełnie naturalnym odruchem. Jest to obowiązek prawny, a zapięcie pasów często ratuje życie! Jak kierowcy i pasażerowie podchodzą do zapinania pasów sprawdzali na drogach nowomiejscy policjanci. Podczas akcji funkcjonariusze oprócz zapięcia pasów bezpieczeństwa zwracali szczególną uwagę też na to, czy dzieci przewożone są w prawidłowy sposób.

Pasy bezpieczeństwa ratują życie, jeśli nie są zapięte to w przypadku wyrzucenia osoby przez przednią szybę samochodu, podczas uderzenia w przeszkodę, ryzyko odniesienia ciężkich obrażeń jest 25 razy większe. Natomiast ryzyko śmierci jest 6 razy większe. Poduszka powietrzna redukuje ryzyko śmierci o 50% tylko wtedy, gdy podczas wypadku działa wspólnie z pasami bezpieczeństwa. Pasażerowie na tylnym siedzeniu są tak samo narażeni na poważne obrażenia jak z osoby siedzące z przodu samochodu. Ponadto, w razie wypadku stanowią oni śmiertelne zagrożenie dla podróżujących z przodu pojazdu, ponieważ uderzają w nich z ogromna siłą.

 

Równie ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa są foteliki dla dzieci. Rodzic nie jest w stanie utrzymać w rękach dziecka, które w momencie nieoczekiwanego uderzenia przybiera masę słonia. Co więcej, w czasie wypadku, rodzic może przygnieść dziecko własnym ciałem zmniejszając jego szansę na przeżycie.

 

Podczas wczorajszych działań policjanci skontrolowali 36 pojazdów. Funkcjonariusze ujawnili przy tym 36 wykroczeń. Aż w 30 przypadkach wykroczenia te polegały na niekorzystaniu z pasów bezpieczeństwa.

 

By uniknąć mandatu, czy dla własnego bezpieczeństwa?

 

Obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa spoczywa na wszystkich osobach w aucie. Tak samo pasażerowie jak i kierowcy powinni zapinać pasy bezpieczeństwa po pierwsze – dla własnej ochrony, po drugie – leży to w interesie innych współpasażerów. Gdyby doszło do wypadku samochodowego, osoba jadąca bez pasów siłą uderzenia mogłaby wręcz zabić innych.

Powrót na górę strony